Spłonęło wszystko..... Całe szczęście, że Arnold ma wokół siebie tylu ludzi dobrej woli. POMAGAMY BO ŚWIĘTA BOŻEGO NARODZENIA TUŻ TUŻ.
Dnia 25.11.2018. doszło do przykrego zdarzenia. Około godziny 19:00 w mieszkaniu Arnolda wybuchł pożar. Arnold mieszka z swoją mamą. Nie ma w Łęcznej bliskiej rodziny.Oboje trafili do szpitala, gdzie po kliku godzinach zostali wypisani. Na szczęście ich życiu nic nie zagraża.
http://fundacjawlaczsie.pl/o-fundacji/podopieczni-fundacji/85;arnold-z-lecznej- - TUTAJ można od razu wesprzeć Arnolda i jego Mamę
Koledzy z pracy zorganizowali doraźną pomoc dla pogożelców:
W pierwszej kolejności są im niezbędne okna i drzwi. Wstępnie koszt tych rzeczy szacujemy na 8 tys zł.Bez okien i drzwi nie będzie można dalej prowadzić prac a czas oczekiwania na te produkty jest dość długi.Obecne warunki atmosferyczne zimowe pogarszają sytuację – musimy zabezpieczyć zalane mieszkanie tak aby nie doszło do dalszych strat.W tej chwili okna i drzwi są zabite płytami przez administrację.
W dalszej kolejności będziemy potrzebować wsparcia finansowego obejmującego remont 73m2 mieszkania. Należy wykonać prace remontowe, takie jak skuwanie tynków, malowanie, położenie paneli we własnym zakresie. Mamy narzędzia niezbędne do tego typu prac. Ustalimy grafiki malowania i prac związanych z położeniem paneli.
Obecnie Arnold i jego mama mieszkają u znajomych. Koledzy z pracy zobligowali się, że przyjmą ich pod swoje dachy jeśli zajdzie taka konieczność. Również został zaproszony przez swpich kolegów z pracy na Wigilię, której już wiemy że nie spędzi w domu.
Jako organizacja chcemy wesprzeć Arnolda i jego mamę w tym ciężkim okresie. Chcemy poprzez fundację zebrać środki finansowe do podstawowego remontu. Potrzebujemy razem z sprzętem około 50 000 zł.
W załączniku zdjęcia obecnej sytuacji.
Poprosiliśmy również o wsparcie prawne przyjaciół Fundacji - kancelarię MARCINKOWSKI BROKER SP. Z O.O. z Poznania. - włączyli się do akcji błyskawicznie za co serdecznie dziękujemy już teraz!