"Nasz syneczek Maksymilian, nasz cud przyszedł na świat nieco szybciej ale w pełni zdrowia. Rozwijał się prawidłowo będąc radosnym, ciekawym świata bobasem. W siódmym miesiącu życia zaniepokoił nas twardniejący po prawej stronie brzuszek. Wykonane po kilku dniach usg, skierowanie na oddział onkologiczny i diagnoza zburzyła nasze życie. W brzuszku naszego dzieciątka rósł guz, który po tygodniu od niepokojących nas objawów osiągnął rozmiary 10×12cm. Rozpoznano hepatoblastomę. Zastosowano u naszego dziecka leczenie chemioterapią aby zatrzymać rozrost nowotworu. Po 2 cyklach czyli 6 dawkach chemii zostaliśmy przeniesieni z bydgoskiego szpitala do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Tutaj kontynuowaliśmy chemioterapię i zostaliśmy zakwalifikowani do przeszczepu wątroby"- piszę do nas Mama małego Maksia.
16. grudnia 2020 dokonano przeszczepu rodzinnego, którego dawcą był tata Maksymilianka. Po ponad miesięcznym pobycie na oddziale transplantacji narządów wróciliśmy na oddział onkologiczny aby dokończyć chemioterapię.