Agnieszka Matuk ma obecnie 31 lat i nikt by nie powiedział patrząc na jej zdjęcie, że w 2010 roku przeszła bardzo rozległy udar niedokrwienny mózgu i była o krok od śmierci…. Leżała na Oddziale Intensywnej Terapii w Legnicy, jej stan był bardzo ciężki… Doznała porażenia prawostronnego spastycznego z afazją motoryczną. Od razu została tam poddana intensywnej rehabilitacji.
Na początku miała niedowład prawej strony ciała i nie mówiła. Rehabilitacja była bardzo żmudna i ciężka, ale nie poszła na marne… zaczęła powoli chodzić, mówić oraz wykonywać najprostsze codzienne czynności. Jednak do tej pory ma olbrzymie problemy ze sprawnością ręki, która w dalszym ciągu jest niewładna.
Agnieszka prosi nas o pomoc finansową, gdyż nie stać jej w obecnej chwili na jakąkolwiek rehabilitację, a cały czas jej potrzebuje żeby osiągnięte rezultaty nie cofnęły się i nie poszły na marne.
Z tego powodu konieczna jest ciągła, wysokospecjalistyczna rehabilitacja neurologiczna!!!! Na ten cel właśnie zbieramy.