Pomóż mi żyć lepiej – nie tylko przetrwać.

Magdalena Piorunek
Miejsce: Złotów
Czas trwania zbiórki: 26.05.2025 - 31.07.2026
Mam na imię Magdalena,
mam 39 lat i od urodzenia żyję z nieuleczalną chorobą – SMA typu 1 (Werdniga-Hoffmanna),
czyli postępującym rdzeniowym zanikiem mięśni. To rzadka choroba genetyczna, która stopniowo odbiera mi władzę
nad własnym ciałem – neuron po neuronie, mięsień po mięśniu.
Na co dzień nie mogę funkcjonować bez pomocy mojej mamy.
Używam wózka inwalidzkiego, a jedyne, co mogę wykonać samodzielnie, to poruszać lekko palcami u dłoni,
tak by móc sterować myszką i obsługiwać w ten sposób komputer.
I choć bywa, że sprawia mi to coraz większą trudność, nie poddaję się.
Przez większość życia mieszkałam w bloku bez windy – czwarte piętro było moim więzieniem.
Mimo to skończyłam szkołę, podjęłam pracę zdalną i uparcie pokonywałam bariery życia w czterech ścianach.
Dziś wreszcie mieszkam w miejscu bez schodów.
Dalej pracuję przez Internet, prowadzę szkolenia dla nowozatrudnionych osób, dzieląc się swoim doświadczeniem.
Prywatnie uwielbiam projektować graficznie i czytać książki, które od niedawna również recenzuję.
Mimo trudności zachowuję pogodę ducha i ogromną wiarę w ludzi. ❤️
Wierzę, że moje życie – choć trudne – może być wartościowe i pełne sensu.
Żyję dzięki lekom, rehabilitacji i pomocy drugiego człowieka.
Dziś proszę o pomoc – chcę zebrać fundusze, które pozwolą mi na większą samodzielność i wspomogą moje leczenie.
Cele, które potrzebuję zrealizować to:
🔹Zakup elektrycznego wózka inwalidzkiego ze specjalnym joystickiem – to moja szansa na niezależność,
możliwość wyjścia z domu bez pomocy innych. Marzę, by poczuć wiatr we włosach i „iść” sama przed siebie.
🔹Codzienna rehabilitacja – choroba nie wybacza przerw. Jedna godzina dziennie to absolutne minimum,
by nie cofać się o kolejne lata sprawności. Niestety państwowe 80 godzin rocznie wystarcza tylko na 2,5 miesiąca.
Dlaczego to takie ważne?
Od czterech lat biorę udział w bardzo kosztownym programie lekowym. Lek ratuje moje życie
– jest refundowany – ale żeby działał skutecznie, muszę mieć zapewnioną intensywną rehabilitację,
specjalistyczną dietę i suplementację. To ogromny wysiłek finansowy i fizyczny, z którym
jest mi coraz trudniej sobie radzić.
Twoje wsparcie to dla mnie coś więcej niż pieniądze. To szansa na niezależność, zdrowie i życie z odrobiną spokoju.
Obiecuję, że każdą złotówkę zamienię w działanie.
Pomóż mi żyć lepiej – nie tylko przetrwać.
Z całego serca dziękuję za każdą pomoc, każde udostępnienie, wsparcie, otwarte serce i każde dobre słowo.
Dobro wraca – i ja też zrobię wszystko, by przekazać je dalej. ❤️❤️❤️
Magdalena😊
Wspieram zbiórkę
Wpłaciło: 428 osób